Powrót po gilu

Czwartek, 18 lutego 2010 · Komentarze(0)
Po prawie dwutygodniowej przerwie spowodowanej zalegającym gilem dzisiaj wybrałem się na pedałkowanie. Choroba jeszcze do końca nie odpuściła, ale wyznając zasadę, że ogień trzeba zwalczać ogniem zaryzykowałem i było całkiem całkiem. Może dzięki temu, że nowa trenerka Ania nie jest orłem, a może dzięki temu że organizm podczas infekcji potrafi się lepiej zorganizować wysiłkowo... Nieważne. Miejmy nadzieję, że byłą to już ostatnia choroba podczas tej zimy.

TRAINTIME: 0:53:30
AVERAGE HR: 160
MAXIMUM HR: 186
KCAL: 1124
HEALTH ZONE: 7%
FITNESS ZONE: 3%
PERFORM ZONE: 82%
RECOVERY 1 MIN: 140
RECOVERY 2 MIN: 127
RECOVERY 3 MIN: 120
RECOVERY 4 MIN: 123
RECOVERY 5 MIN: 114

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa akzes

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]